
3. Wygnani z raju
Biblijny mit raju wyraża początkową sytuację człowieka, cechującą się rozwojową otwartością, ale i dokuczliwą niepewnością i nieokreślonością. Religia miała być antidotum na ową egzystencjalną niepewność. Źródłem jego siły przetrwania, jako istoty częściowo zwierzęcej, częściowo człowieczej, staje się konieczność znajdowania coraz to nowych rozwiązań powstających sprzeczności oraz dążenia do wyższych form jedności z przyrodą i z innymi ludźmi. Ona to staje się źródłem sił psychicznych: motywacji oraz wszelkich emocji i uczuć, w tym także namiętności i lęków, które uruchamiają i kierują jego działaniami. Zaspokojenie potrzeb instynktowych już nie wystarcza, gdyż teraz powstają potrzeby specyficznie ludzkie, człowiecze.
Już kilka tysiącleci p.n.e. ewolucja biologiczna uzyskała sprawną kontynuację w postaci ewolucji kulturowej. Instynktowe kierowanie zachowaniem zostało zdominowane przez procesy poznawcze oparte na intelekcie. Dziedziczenie poprzez geny zostaje wzbogacone dziedziczeniem poprzez kulturę (tzw. memy – kulturowe DNA). Człowiecza zbiorowość kreuje w naturze świat ludzkiej kultury, a w niej rozwija swój dorobek- cywilizację poprzez świadome wykorzystanie swoich twórczych możliwości. Powołuje do istnienia sztukę, etykę i prawo, naukę i technikę, rozwija produkcję rozmaitych dóbr. We wszystkich tych dziedzinach w ostatnich kilku tysiącach lat, szczególnie w kilku ostatnich stuleciach, osiągnięcia są imponujące i stopniowo prowadzą do zapewnienia człowiekowi względnie bezpiecznej i dostatniej egzystencji.
Jednak człowiek podporządkował sobie naturę za cenę wykorzenienia się z niej. Nie może już wrócić do poprzedniego stanu pierwotnego, przedludzkiego życia w pełnej harmonii z przyrodą, teraz jego egzystencja musi się na nowo ukorzenić i uzyskać jakąś tożsamość, nawet jeśli ona będzie iluzoryczna i błędna. To rywalizacja, walka o prestiż w sferze zewnętrznej oraz tłumiący, piętnujący i zakłamany charakter naszej kultury w sferze wewnętrznej – psychicznej, (najbardziej czytelny w sferze seksualności), czyni ludzi zalęknionymi, zaniepokojonymi, wrażliwymi na porażkę. W takich warunkach powstają osobowości neurotyczne z rozwiniętym poczuciem wstydu i winy, co z kolei determinuje skłonność do ulegania autorytetom i przyjmowanie postaw autorytarnych. Ludzie żyjący pod presją lęku i obniżonego poczucia własnej wartości w każdych warunkach muszą czuć się zagrożeni. Dlatego będą nieświadomie i świadomie dążyli do uzależnienia innych od siebie, by w ten sposób pozbyć się lęku.
Jak się okazuje, nawet miłość rodzicielska może prowadzić do rozwoju niedostrzegalnych bezpośrednio patologicznych następstw wychowania, gdyż bywa warunkowa (np. przez nawet słabo wyartykułowane oczekiwania, które dziecko powinno spełnić), prowadzi więc do utraty przez dziecko poczucia bezpieczeństwa i wytworzenie poczucia winy za nie dorównanie ukazanemu mu ideałowi.
Takie silnie i znaczące uczucia wytworzone społecznie i osadzone w światopoglądzie, bez koniecznego udziału świadomości, są później generalizowane stając się podstawą i wzorcem wszelkich decyzji, które z pozoru wydają się racjonalne i samodzielne.
Egzystencjalne potrzeby człowieka zestawiam w poniższej tabelce.
I |
Potrzeba tożsamości Określonej wizją siebie jako osoby odrębnej i niepowtarzalnej odrębności oraz ustosunkowanie do siebie i innych ludzi. |
II |
Potrzeba zakorzenienia Wynika z opisanej już utraty więzów biologicznych i konieczności zastąpienia ich korzeniami ludzkimi. |
III |
Potrzeba więzi z innymi ludźmi Sposób kompensacji naturalnego braku odpowiednich związków po wyjściu ze zwierzęcej fazy rozwoju. |
IV |
Potrzeba transcendencji – tworzenia Wiąże z przekroczeniem sytuacji jego biernej egzystencji. |
V |
Potrzeba układu orientacji i oddania Dla istoty kierującej się rozumem i wyobraźnią oznacza potrzebę intelektualnej orientacji w świecie i nadania sensu otaczającym go obiektom. |
Niezaspokojenie tych potrzeb nie może uchodzić bezkarnie, ceną jest zdrowie całej społeczności ludzkiej uwikłane w patologiczne kształty funkcjonowania jednostek.