
W księdze Prawii zagadnieniu paradygmatu nauki, czyli niekwestionowanemu na danym etapie rozwoju zbiorowi pojęć i zasad jej tworzenia, poświęcam sporo uwagi. Diagnozując i krytycznie oceniając naszą codzienną rzeczywistość oraz proponując konkretne metody rozwiązania obecnego kryzysu systemu społeczno-gospodarczego trzeba przecież jasno określić ich podstawowe założenia, cele i sposoby ich osiągania. Zagadnienie to nabiera szczególnej wagi w związku z tym, że obecnie narasta także krytyka samej nauki i jej fundamentalnych założeń poznawczych. A jednocześnie przecież ciągle pozostaje aktualna kwestia relacji między samą nauką a tym co nazywamy wiedzą pojmowaną jako ogół wiarygodnych teoretycznych i praktycznych informacji o rzeczywistości wraz z umiejętnością ich wykorzystania.
Czas zmian
Obecnie coraz wyraźniej pożądany staje się ich systemowy (całościowy ) charakter, traktowanie rzeczywistości jako dynamicznych procesów a nie stacjonarnych stanów oraz ich wyraźne umieszczenie w strukturach sieciowych. Takie oczekiwania także dotyczą wszelkich propozycji i wymagań dotyczących pojedynczego człowieka, chociaż nie może i nie musi on w pełni we wszystkim się orientować, bo nie jest to możliwe.
Sądzę, że teraz nie tyle zmienia się sam kanon wiedzy, co właśnie sam paradygmat nauki. Od prac naukowych coraz wyraziściej wymaga się by jako dzieła cząstkowe były jednak fragmentem dobrze uporządkowanej i spójnej całości i były sprawdzalne w jakiejś konkretnej perspektywie czasowej i cywilizacyjnej. Natomiast uzyskiwana za ich pośrednictwem wiedza powinna zawierać odpowiedzi na pytania, które nie są domeną nauki: po co żyjemy, jaki jest sens naszego życia oraz jakie powinny być jego główne i uniwersalne cele.
Wartościowych odpowiedzi ciągle jest zbyt mało, a nawet ich się unika. W tym zakresie proponowana koncepcja Prawii jest koncepcją systemową , która współcześnie, bodajże jako jedyna, odpowiedzi na nie udziela, co więcej dostarcza wskazówek dotyczących dróg i ścieżek ich praktycznego wcielania do praktyki życiowej.
W tym zakresie istnieją dość liczne propozycje wycinkowe podawane przez wielu kreatorów niekonwencjonalnych modeli alternatywnego świata dla których korzystne będzie przyjęcie brakującej im spójnej ontologii Prawii, czyli wpisanie się w historię, w ciągłość na linii przeszłość- teraźniejszość, w zarys i celów i wyników dających się przewidzieć. Bez takiej bazy wycinkowe poszukiwania są po prostu ślepe i zbyt oderwane od realiów życia, a więc stosunkowo łatwo podatne na podważenie i odrzucenie.
Zmiany w paradygmacie
Zmiany zachodzące w paradygmacie nauki, szczególnie w naukach społecznych, obejmują głównie:
- Zwrot od pojęcia części ku pojęciu całości ( systemu). Ta orientacja jest najpowszechniej znana i stosowana.
- Zwrot od stosowania pojęć związanych ze strukturą w kierunku badania procesów.
- Zwrot od pojęcia nauki obiektywnej ku pojęciu nauki epistemicznej, w którym istotną rolę odgrywa sam obserwator jako czynny uczestnik badanych procesów.
- Zwrot o stosowania statycznych konstrukcji obiektów jako pewnych budowli ku pojęciu rozbudowanych struktur sieciowych
W sferze społecznej te zmiany stają się jeszcze wyraźniejsze :
- Następuje zwrot od pojęcia niezawodnej prawdy i obiektywnych kryteriów jej oceny do przybliżonego opisu, ku stosowaniu „ miękkich”-subiektywnych kryteriów słuszności takich jak obowiązywanie, wiarygodność, sprawiedliwość, zrozumienie i przystosowanie.
- Położenie nacisku na etyczną strony nauki i wdrażania jej wyników. Ma to być etyka świadomych powinności i odpowiedzialności.
- Porzucenie wszelkich skrajności, szczególnie radykalnego fizykalizmu i empiryzmu, generalnie materializmu. Świat nie jest tworem czysto materialnym, ma przede wszystkim naturę duchową , ale nie w metafizycznym czy religijnym sensie.
- Ograniczenie zgubnej rywalizacji na rzecz prymatu powszechnej współpracy.
- Nacisk na sporządzenie wszechstronnej wizji i kompleksowego planu rozwoju całej kultury i cywilizacji. W ramach takiej orientacji życie człowieka powinno stać się w pewnym sensie jego osobistym dziełem sztuki.
Zatem czas na ponowne scalenie podzielonego, zdefragmentowanego w wielu dziedzinach, świata oraz przeprowadzanie stosownych syntez i jego integracji. Czas na dokonywanie świadomych wyborów w kontynuacji kulturowego jego rozwoju.
Powstawanie cywilizacji wiedzy
To budowanie cywilizacji jako kontynuacji pewnych ciągów rozwojowych, w których następują przejścia:
- W obszarze języka: od jego powstania w mowie i piśmie, przez słowo drukowane do wykorzystywania najnowszych technologii cybernetycznych.
- W społeczeństwie: przejście od dawnych wspólnot plemiennych do wyzwolenia zdrowego potencjału wspólnotowego społeczeństwa globalnego.
- W obszarze poznawania świata: od najdawniejszej magii i religii, przez klasyczną naukę akademicką, do nauki rozwijanej w opisywanym tu paradygmacie systemowym (holistycznym).
- W zakresie stosowanych technologii przeżycia: przejście od jednostkowych metod wytwarzania potrzebnych produktów i późniejszych technologii maszynowych, do całego pakietu technologii intelektualnych, które dla najmłodszych naszych następców już stały się, jeśli można użyć tego określenia, chlebem codziennym.
Najważniejsze jest jednak by uzyskiwana wiedza nie była zbyt rozproszona i wyspecjalizowana po to, by mogła być bezdusznie zawłaszczana i wykorzystywana do własnych, jednostkowych interesów i celów przez przedstawicieli korporacyjnego systemu sprawowania władzy zniewalających wszystko, co znajdzie się w zasięgu ich nigdy nie nasyconego materialnego pożądania
Nie zupełnie nowe wymagania
Unikniemy wcześniej wspomnianego zagrożenia , jeśli w dalszym rozpowszechnieniu nauki nie tylko w sferze kształcenia ale i powszechności jej uprawiania będziemy bacznie zwracali uwagę na:
- Przeprowadzanie wszechstronnych analiz we wszystkich projektach badawczych i przedsięwzięciach realizacyjnych.
- Sięganie w tych analizach i podejmowaniu osobistych decyzji do historycznie już ukształtowanych i utrwalonych w nas wewnętrznych odczuć i intuicji.
- Opieranie się na poznanych już prawach i prawidłowościach rozwoju kultury.
- Dążenia do osiągania spójnej i harmonijnej narracji w opisie już przeprowadzonych i planowanych dalszych przedsięwzięć.
- Częstsze i śmielsze niż dotychczas stosowanie rozumowania abdukcyjnego –tworzenia, chociażby tymczasowych, ciągów najbardziej prawdopodobnych wyjaśnień jako przeciwieństwa dedukcji. Uważam , że ciągle trzeba szukać hipotetycznych wyjaśnień tego , co się wokół nas dzieje, bo w ten sposób łatwiej się ustrzec przed popełnianiem błędów i ulęgnięciem socjotechnicznym manipulacjom. Należy abdukcję traktować chociażby jako wybór mniejszego zła niż pozostawanie w stanie zupełnego braku potrzebnej wiedzy.
Jakie są szanse realizacji tych postulatów?
Na podobne pytanie postawione publicznie najmłodszy wiekiem polski milioner odpowiedział: możliwości są, ale realnych szans nie ma. Jako autor tego artykułu, podobnie jak zgromadzona młodzież studencka Politechniki Wrocławskiej, pozwalam sobie jednak na wyrażenie ostrożnego optymizmu.